Appletour

Ania

Wczoraj (10.03) wybraliśmy się na niby taki spacerek na Barania Górę od strony Milowki, czarnym szlakiem.Niby wszystko fajnie, gdyby nie taki mały fuck-c-ik(moze dostane za to zółtą kartkę, ale to naprawde bylo wkurzajace i głupie z ich strony), że tam panowie wycinaja drzewka i dokładnie tną te z oznaczeniami szlaków, więc zmitrężyliśmy dwie godzinki na darmo. Kiedy udało nam się wreszcie trafić na właściwy szlak (trzy razy pytając tubylców o drogę) bylo już około południa. Jednak ogolnie było bardzo fajnie, od połowy szlaku śniegu po pas(dosłownie).
PS. Informacja dla wtajemniczonych-mam już kijki, nie da się porównać komfortu chodzenia:)
PS.Liczę na kolejne wdrapanko
PS. Przepraszam za fakcika

holka · Wysłany: Nie 22:22, 11 Mar 2007 Temat postu:

Wycinkę drzew sponsorowała firma produkująca GPSy Wink

A poważnie to żadnych kartek nie będzie i na szczęście, bo ja potrafię zgubić szlak mimo znaków na drzewach i potem iść przez godzinę w zupełnie odwrotnym kierunku i jeszcze dziwić się dlaczego góra na którą idę została mi za plecami Very Happy

Masz może jakieś fotki? Chętnie bym zobaczyła ten śnieg bo na żywo to chyba dopiero za rok.

angi · Wysłany: Pon 16:48, 12 Mar 2007 Temat postu:

Wicinka drzew poważna sprawa, brak oznakowania szlaku stwarza problemy ale trzeba pamiętać, że np wiatrołomy też są eksploatowane na drewno i czasmi jest problem. A z drugiej strony warto się nauczyć chodzić po górach bez szlaków, rzecz wykonywalna.

ziolek · Wysłany: Pon 18:36, 12 Mar 2007 Temat postu:

Rzecz wykonalna i przyjemna, jednak trzeba się odpowiednio przygotować (kompas, dobra mapa, ew. GPS - choć to już nie jest frajda).

A w taką wycinkę wpakowałem się 2 lata temu na czerwonym ze Słowianki w stronę Rysianki. 30 minut odtwarzania przebiegu szlaku, ale potem było co opowiadać. Smile

Ania · Wysłany: Śro 22:21, 14 Mar 2007 Temat postu:

Ania · Wysłany: Śro 22:26, 14 Mar 2007 Temat postu: