Forum Appletour Strona Główna Appletour
Strona miłośników górskich wypraw
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bieszczadzka samotność i Bieszczadzkie Anioły 2009

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Appletour Strona Główna -> Wspomnienia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
angi
Szaman



Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:42, 20 Sie 2009    Temat postu: Bieszczadzka samotność i Bieszczadzkie Anioły 2009

Witajcie.
Było mi dane zobaczyć kolejne góry w których jeszcze moja noga nie stanęła. Tym razem padło na Bieszczady,
a przy okazji uczestniczyć w festiwalu Bieszczadzkie Anioły 2009.
Swoją wędrówkę powrotem z Ukrainy przez przejście w Medycei czekanie na swoją kolej 2 godziny, późnym wieczorem docieram do zaczynam od Przemyśla tam znajduję schronisko PTSMu, oj ciężki to był dzień noc mija szybko nadchodzi poranek, śniadanko i ruszam na zwiedzanie miasta. Po południu złapałem stopa do Polańczyka, hmm te miłe rozmowy z Panią z sądu o rozwodach..... dalej oczekiwanie na kasę w Polańczyku zwiedzanie okolicznych bajorek i dyskotek pod gołym niebem, całą noc grało Disco Polo hmm i jak tu zaznać cieszy..? Bladym świtem ruszam w kierunku Ustrzyk G. Na miejsce docieram późnym wieczorem - gleba w Kremenarosie. W następny dzień wyścigi kto pierwszy na Tarnicę... czyli slalom gigant między wycieczkami z przewodnikami, ale konkrety:na lekko Smile Ustrzyki > Tarnica > Halicz > Rozsypaniec > Wołosate > Ustrzyki
Kolejne dni: Ustrzyki > Połonina Caryńska > przełęcz Wyżniańska > bacówka pod Małą Rawką > Mała Rawka > Wielka Rawka > Krzemieniec > przełęcz pod Czerteżem i tam miły wieczór z Czechami i ukraińską wódka. Przeżyłem - 12 h na nogach daje się we znaki, cóż dostałem order za dzielność "angi brave" trza być tfardzielem:) Kolejny dzień dalsza część szlaku granicznego do Rybiej Skały i zejście żółtym szlakiem do Wetliny - ma ktoś parasol...? Radykalne załamanie pogody... Jakimś dziwnym trafem przemoczony docieram do Cisnej i tam już zostaję. W kolejne dni błogie lenistwo, napad na bieszczadzką kolejkę leśną, próba porwania kilku osób prawie zakończona sukcesem.... czyli jak oni prowadzą część V "Droga do Siekierezady" pozdrawiam porwanych, a może wyprowadzonych do lasu Very Happy
Przygotowania do festiwalu, wieczorne granie i śpiewanie w Bacówce pod Honem, udowodnienie że Warszawiaków da się lubić Very Happy, Poznaniaków teżVery Happy tu mi się nasuwa jeden wniosek ludzi śpiewający, grających oraz chodzących po górach nie da się nie lubić Twisted Evil Kilka koncertów hmmm jak było? cóż tego ni da się opowiedzieć tam trzeba byćVery Happy
Podsumowanie:
Górki przecudne - trzeba tam wracać, koniecznie poza sezonem. Wszystkim dziekuję za wspólny spędzony czas, szczególnie ekipie z Poznania za wspólny powrót w orient expresie w przedziale z wodnym łóżkiem:) Zdjęcia [link widoczny dla zalogowanych] Pozdrawiam angi


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez angi dnia Nie 22:11, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
black89




Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 13:02, 17 Wrz 2009    Temat postu:

W imieniu ekipy z Poznania bardzo dziękuję za pozdrowienia:) Nie ma co, powrót był fenomenalny
Mam tylko pytanko, bo zamieściłeś link do galerii na picasa`ie, a tam nie ma całej masy fot przez Ciebie zrobionych:( Uda Ci się chociaż kilka fot z naszą ekipą zebrać, zapakować i umieścić na rapidshare albo jakimś innym serwerze do filehostingu?? PROSZĘ Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darkheush




Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Andrychów

PostWysłany: Pią 21:36, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Widzę Angi, że "rozdziewiczając" Biesy obraliśmy prawie te same szlaki Very Happy Ja również byłem pierwszy raz w Biesach...

Moje trasy:

(Dzień pierwszy)

Wołosate -> Przeł. Bukowska -> Halicz -> przeł. pod Tarnicą -> Szeroki Wierch -> Ustrzyki Górne.

Tarnicy niestety nie "zdobyłem" ze względu na panujące warunki...

(Dzień drugi)

Ustrzyki -> Połonina Caryńska -> Wyżniańska Przełęcz -> Mała i Wielka Rawka -> Ustrzyki

(Dzień trzeci)

Berehy -> Połonina Wetlińska -> Wetlina -> (z przygodami) Ustrzyki

Jako, że z wrodzonego lenistwa nie chce mi się pisać osobnej relacji, odsyłam do wątku na Beskidzkim forum. Może łaskawi i dobroduszni Admini mi wybaczą to linkowanie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez darkheush dnia Pią 21:36, 25 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
black89




Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 23:28, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Darkheush czyżbyś próbował zdobyć Tarnicę 13 sierpnia?? :>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darkheush




Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Andrychów

PostWysłany: Sob 12:36, 26 Wrz 2009    Temat postu:

My byliśmy w Biesach miesiąc później black89. Moja próba wejścia na Tarnicę miała miejsce 18 września Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
black89




Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 16:20, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Czyli widać Tarnicę znacznie częściej spowijają takie chmury. I na dodatek nie tylko w sierpniu można tam spotkać "odważnych" w trendy sandałkach albo japonkach...
Też chciałam zdobić w tym roku Tarnicę, ale trafiłam na takie warunki pogodowe, na które nie byłam do końca przygotowana, więc z Przełęczy Sidło po przerwie w dyżurce GOPR-owców zeszłam do Wołosate i do schroniska się wysuszyć i ugrzać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ziolek
Ojciec Director



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piotrków Tryb.

PostWysłany: Wto 13:59, 29 Wrz 2009    Temat postu:

darkheush napisał:
Widzę Angi, że "rozdziewiczając" Biesy obraliśmy prawie te same szlaki Very Happy Ja również byłem pierwszy raz w Biesach...

Moje trasy:

(Dzień pierwszy)

Wołosate -> Przeł. Bukowska -> Halicz -> przeł. pod Tarnicą -> Szeroki Wierch -> Ustrzyki Górne.

....


tez tam miałem 2 lata temu, jeno potem kontynuowałem cały czas GSB


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Appletour Strona Główna -> Wspomnienia
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin