Appletour

marol · Wysłany: Pon 20:15, 17 Mar 2008 Temat postu:

I z konieczną posiadówką krupnikową Laughing

Ten napitek się powolutku legendarny robi Twisted Evil

holka · Wysłany: Pon 20:20, 17 Mar 2008 Temat postu:

angi · Wysłany: Wto 12:24, 18 Mar 2008 Temat postu:

olsenole · Wysłany: Wto 23:13, 18 Mar 2008 Temat postu:

No hejka to gdzie konkretnie wyruszacie.Plany i cele są słuszne towarzysze.Jeśli ruszacie w beskid to po drodze może dołączyć reprezentant dąbrowy i Katowic.Ania też mówiła o doczepce.Było by nas więc czterech pazernych-chyba wtedy(na wędrówkę,spacerek) czyli całkiem nieźle.

ps.Już kupuje wodny karabinek,w ciągu roku po uzupełnieniu wodą święconą przyda się do walki z wampirami lub jako podręczne narzędzie przetrwania w Transylwani UUu
Pozdrawiam

marol · Wysłany: Wto 23:19, 18 Mar 2008 Temat postu:

No to mamy komplecik Very Happy

Co do planów: Szaman zapodaj trasę bo zapomniałem, tereny mi co nieco nieznane Confused

marol · Wysłany: Śro 15:11, 19 Mar 2008 Temat postu:

Z uwagi na to, że Szaman offlinuje coś dzisiaj, przypomniałem sobie trasę co nieco - taka pętelka (za mapy.cz). Reka - Javorowy - Ropice - Ropicka - Reka
[link widoczny dla zalogowanych]

angi · Wysłany: Śro 17:08, 19 Mar 2008 Temat postu:

Już się poprawiam:) Jako inicjator tego przedsięwzięcia proponuję taką trasę:
Startujemy w miejscowości Reka żółtym szlakiem na "Pod Ropicku Siedło" czyli na przełęcz pod Ropiczką, następnie zielonym szlakiem na Ropiczkę, w chacie pod Ropiczką jakaś świąteczne śniadanie i ruszamy dalej czerwonym szlakiem na Wielki Lipowy i Ropice (największą górkę podczas naszej wycieczki 1083 m npm) Następnie żółtym do zwornika i niebieskim szlakiem na Sindelne > Jaworowy > Gutskie siedło > zielony szlak > do Reki. Cała trsa ładnie jest pokazana na stronie którą podał Marol. W razie niepogody trasę zmodyfikuję i jak przystało na Indianina postaram się nas sprowadzić bez szlaku w dolinę rzeki Reki. Marol o której planujesz być u mnie w Jastrzębiu?
Zabieramy karabiny na wodę Smile

marol · Wysłany: Śro 19:42, 19 Mar 2008 Temat postu:

Nie ma przebacz, koło 8 pewnie. Ale to jeszcze do dogadania, jakie macie propozycje?

Ania · Wysłany: Czw 9:54, 20 Mar 2008 Temat postu:

Chlopacy ja sie rozchorowalam na swieta i nie dam rady bo wlasciwie leze...bardzo zaluje naprawde.Moze jeszcze ktos na czwartego sie znajdzie...ja sie racze nie wykuruje...zycze Wam udanej wedrowki i zaby Was jakies panny oblaly woda.

marol · Wysłany: Czw 14:03, 20 Mar 2008 Temat postu:

To się kuruj Aniu. Szkoda, że nie pojedziesz z nami Sad

Kto chętny? Wiem, wiem warunki meteo do bani ale trzeba być tfardzielem jak to Prezes mawia.

marol · Wysłany: Czw 20:11, 20 Mar 2008 Temat postu:

Dzisiaj wypadła mi podbramkowa sytuacja rodzinna, jestem niestety uziemiony do odwołania Crying or Very sad

Kuźwa a to była jedyna szansa na wypad do maja... Chyba że na wagary ucieknę z tego dennego kursu.
Wielkie sorki dla chętnych, nie poradzę...

Ania · Wysłany: Pią 21:37, 21 Mar 2008 Temat postu:

...tak widocznie mialo byc z tym lanym...ale co sie odwlecze...wszystkim kolorowej pisanki zycze, mnie sie upieklo z myciem okien przynajmniej w tym roku:)...do szybkiego!