Forum Appletour Strona Główna Appletour
Strona miłośników górskich wypraw
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Noc Krawculi w wykonaniu forumowym

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Appletour Strona Główna -> Wspomnienia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ziolek
Ojciec Director



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piotrków Tryb.

PostWysłany: Pon 22:36, 29 Gru 2008    Temat postu: Noc Krawculi w wykonaniu forumowym

W ostatni weekend radykalny odłam Forum w postaci Flynn, Angiego i Ojca Dyktatora udał się w Beskid Żywiecki. Po wylądowaniu w Rajczy poprzedzonej dużą ilością stosownych epitetów na zmiany organizacyjne naszych kochanych PKP (Pięknie K...a Pięknie), stwierdzamy że najbliższy autobus do Złatnej mamy za 4 godziny. Podśpiewując sprośne piosenki ruszamy z zamiarem sforsowania 12 kilometrów w ramach rozgrzewki. Na szczęście wrodzony wdzięk Angiego pozwala złapać nam stopa. Właściciel 4 kółek oddaje nam wielką przysługę zmieniając swoją trasę i podrzucając nas pod samo wyjście na szlak w kierunku Rysianki (odzyskuję wiarę w ludzi).
Jeszcze tylko stuptuty na racice i heja. Przed samą Rysianką wyprzedza nas dwoje "dziadków" . Jeden, jak to się okazało podczas późniejszej rozmowy w bufecie Rysianki, ma 80 lat. Rispect!!! Wchłaniamy żurek i Bigos przez duże B. Reszta trasy na Krawców upływa na kłótni pomiędzy zwolennikami Bigosu i Żurku.
Dobrze utrzymana trasa kończy się przekroczeniu Trzech Kopców. Tutaj służby wiejskie się nie popisały. Po drodze mijamy 5 osób. Ilość nie wystarczająca do przetarcia szlaku, ale pozwalająca jako-tako czołgać się do przodu. Grubą Buczynę osiągamy już po ciemku. Dalszą drogę do schroniska oświetlają nam czołówki. W połowie drogi zbaczamy ze szlaku sugerując się śladami na śniegu. Na szczęście dość szybko miarkujemy się w omyłce. Flynn nawet nie ma siły rzucać w nas gromami.
Około 18 jesteśmy w schronisku. Oszołomi wrzucają nasza trójkę do praktycznie nieogrzewanego dwuosobowego pokoju na drugim piętrze. Jak się okazuje na drugi dzień, przy wolnych łózkach w wieloosobowych pokojach logiki żadnej tu nie widać. Śpiwór Małachowskiego ratuje mnie przed wiatrem sunącym z nieszczelnych okien. Na szczęście bajeczna pogoda w drugi dzień wynagradza nam niedogodności. W Ujsołach Angi po raz drugi udowadnia nam że jest mistrzem zaklinania autostopu, łapiąc "okazję" do Przczyny.

I jeszcze kilka tekstów z wyprawy godnych uwiecznienia.
"Poczekaj Pan na narzeczoną, bo nie będzie Pana lubieć" - "dziadek" do mnie o ciagnącej się z tyłu Flynn.
"Brat ma w seminarium ksywę <<Marek Poliwoj>>" - po tym jak połowie schroniska wmówiliśmy, że Angi jest klerykiem.
"Wyłącz zbędą żarówkę" czy coś w tym stylu pod prysznicem na Krawculi. Warto wspomnieć, że idąc pod prysznic trzeba było zabierać czołówkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tuya




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 23:45, 29 Gru 2008    Temat postu:

Rispect:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flynn




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Wto 21:45, 30 Gru 2008    Temat postu:

Szacuneczek dla Panów Ziółka i Angiego za kondycję i fantazję Wink , podziękowania za użyczenie czołówki i kijka.A na następne wyjście w góry już MUSZĘ kupić kijki, tylko ten kijek uratował mnie przed osunięciem się w śnieg i pozostaniem do rana.

Widoki były przecudne, wynagrodziły trudy dnia poprzedniego, no i sprzyjało nam szczęście w transporcie, więc wyprawa była bardzo udana Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ziolek
Ojciec Director



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piotrków Tryb.

PostWysłany: Wto 22:01, 30 Gru 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
holka




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Śro 0:04, 31 Gru 2008    Temat postu:

Fajna zima, już zapomniałam jak śnieg wygląda Very Happy
Schronisko na Krawcowym ... hmm... Szymon wróć !!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marol
Radiotelegrafista



Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko

PostWysłany: Śro 0:20, 31 Gru 2008    Temat postu:

Fajne foty Very Happy Serdeczne pozdrowienia z Kamesznicy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angi
Szaman



Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:00, 31 Gru 2008    Temat postu:

Wyprawa niczego sobie:) Dziękuję za wyjazd. Kilka moich zdjęć:
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Appletour Strona Główna -> Wspomnienia
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin