Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
holka
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 13:25, 14 Lis 2006 Temat postu: Kudłacze w listopadzie |
|
|
Trzy kobitki; Beta, Flynn i ja wyruszyłyśmy z miejscowości Lubień (przy okazji zagadka: czy ktoś wie jak się odmienia tą nazwę?) Wędrowałyśmy sobie żółtym szlakiem, oglądając coraz ładniejsze widoki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
z których najpiękniejszym był widok na Tatry Na zdjęciach Tatr nie widać ale wierzcie że widok był cudny.
Żółtym szlakiem dotarłyśmy do czerwonego gdzie powitała nas zima
[link widoczny dla zalogowanych]
Szlaki w Beskidzie Wyspowym są niezwykle DOKŁADNIE oznakowane; pierwszy raz coś takiego widziałam Znak średnio co pięć metrów ale często bywa tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
W miejscu gdzie zrobione było to zdjęcie naliczyłyśmy w zasięgu wzroku 12 znaków! Na zdjęciu jest tylko 6. I nie był to żaden węzeł szlaków, wszystkie znaki dotyczyły jednego szlaku! Nawet prawie ślepy albo wyjątkowo gapowaty turysta nie zgubi się.
Znaki są wyraźne, nie pozostawiają żadnych wątpliwości gdzie biegnie szlak. A na drzewach wiszą butelki z napojami dla spragnionych turystów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po tej pełnej wrażeń wędrówce dotarłyśmy do celu: [link widoczny dla zalogowanych]
Gdzie czas upłynął nam szybko i przyjemnie na wyszukiwaniu metod na rozgrzanie się. Niech Was nie zwiedzie ilość opału zgromadzonego przy schronisku. No ale w końcu przecież twardym trza być. Ale za to bigos jest pyszny! Prócz bigosu do niewątpliwych atrakcji schroniska należy jamnik o wdzięcznym imieniu Adolf Piesek oczywiście nie do jedzenia a do podziwiania i głaskania.
Na koniec jeszcze gazetka ścienna w naszym pokoiku [link widoczny dla zalogowanych]
W niedzielę, po śniadanku wróciłyśmy do Myślenic zmagając się po drodze ze wszystkimi możliwymi żywiołami (deszcz, śnieg z deszczem i bez, grad, mgła, wiatr) i zbierając całe błotko ze szlaku na ubranka. Gdy już jechałyśmy busikiem do Krakowa zaświeciło piękne słonko, a kierowca busika zapodał z radyjka latynoskie rytmy, chyba chciał żeby nam się cieplej zrobiło. A na Kudłacze wrócimy, latem Może na letni zlot forum
Zdjęcia autorstwa Bety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
beta
Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:05, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
fajnie było-jak zwykle górki-zupełnie spacerowe-w sam raz na porę jesienno-zimową W uzupełnieniu relacji koleżanki Holi dodaję, iż w schron.brakowało wody-więc nie było prysznica jak również toalety -do użytku był "domek z serduszkiem" -ruchomy podczas podmuchów wiatru Dzięki raz jeszcze za towarzystwo i do następnego:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ziolek
Ojciec Director
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Wto 21:00, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle opis Full Wypas. No i zazdroszczę pierwszych zimowych zmagań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pete
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełm Sląski
|
Wysłany: Wto 22:46, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No powiem, że wyprawa do pozazdroszczenia. Swoimi wypowiedziami przyciągnęłyściw mnie na Kudłacze w przyszłym roku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marol
Radiotelegrafista
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Pią 22:18, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Niom, fajny wypadzik. Tylko pozazdrościć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|