Forum Appletour Strona Główna Appletour
Strona miłośników górskich wypraw
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Hop na Choč

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Appletour Strona Główna -> Wspomnienia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
darkheush




Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Andrychów

PostWysłany: Nie 16:24, 27 Lut 2011    Temat postu: Hop na Choč

Pobudka o wysoce nieprzyzwoitej porze (3:50). Szybka kawusia, dopakowanie gratów i pędzę na spotkanie Neny i Ufoka. Chwilę czekamy aż z grodu Kraka doturla się Djinn i już we czworo ruszamy do Żywca przywitać resztę ekipy w składzie: Jolanta, Czarownica, Asia zwana Krysią, Lowell i Endi. Dalej przez Korbielów, Namestovo, Orawski Podzamok dobijamy do początku niebieskiego szlaku na Chocz z Wałaskiej Dębowej. Jurajowa knajpa zamknięta, więc bezzwłocznie ruszamy do góry. Pogoda - na dwoje babka wróżyła.

No właśnie "babka". Po drodze świętujemy Dzień Babci i Dziadka i po ok. 3 godzinach dobijamy na Pośrednią Polanę. Chocz strzela focha. My strzelamy focha na Chocz i zwiedzamy Hotel Chocz Wink W końcu to pięć gwiazdek, brakuje tylko SPA Very Happy Po krótkim reście i uzupełnieniu kalorii foch nam mija i postanawiamy jednak wyjść na szczyt. A niech ma za focha z przytupem i melodyjką Wink

Warunki nie są zbyt przyjemne. 10 może 15 cm świeżego puchu na lodzie. Oj przydałyby się raki. Po niespełna godzinie szczytujemy. Wychodzi słonko. Co z tego, skoro chmury przewalają się gdzieś właśnie w granicach 1600 m. O widokach można zapomnieć. Odczuwalna temperatura w granicach -20 st. Nie przeszkadza nam to jednak w spożyciu pewnego cytrynowego napoju rodem z Lublina i wpisaniu się do księgi pamiątkowej na szczycie (choć długopis zamarzł po wpisaniu się połowy uczestników naszego wejścia). Very Happy

Dobra dość tego szczytowania. Zaczynamy schodzić, a właściwie dupolotować w stronę Pośredniej Polany. W Hotelu krótki popas na jedzonko i rozpalenie słowakom ogniska. Do Karczmy Janosika dochodzimy już po ciemku. Znów wyżerka i piwo. Very Happy

Do Andrychowa wracam grubo po 21 wyje*any jak koń po westernie Wink Ale było cudnie Wink

Kilka fotomontaży po kliku w obrazek:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baca
Powieściopisarz



Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:47, 27 Lut 2011    Temat postu: Re: Hop na Choč

darkheush napisał:
Pobudka o wysoce nieprzyzwoitej porze (3:50)

więcej-to już jest poważne zaburzenie behawioralne Wink

darkheush napisał:
Chocz strzela focha
pewnie go znowu Królowa zostawiła(ma z nią romans) Cool to tak w ramach "Życia na gorąco"


darkheush napisał:
cytrynowego napoju rodem z Lublina

specyfik wysokiej jakości o dużej siłej rażenia;juz niejeden wschód słońca zgasił Twisted Evil

Pogratulować ekspedycji.
[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Appletour Strona Główna -> Wspomnienia
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin