ziolek
Ojciec Director
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Czw 19:33, 13 Wrz 2007 Temat postu: Koniec n.p.m'a? |
|
|
Za preclem. Wiem że niektórzy tu czytają to pisemko
""
Chcieliśmy Was zawiadomić o naszym odejściu z redakcji Magazynu Turystyki Górskiej n.p.m.
Powodem takiej decyzji była fatalna polityka wydawnicza Domu Wydawniczego Kruszona w zakresie dotyczącym n.p.m.. Od pewnego czasu nasilały się próby podporządkowania czasopisma Działowi Reklamy DWK, a redakcja miała coraz mniejszy wpływ na jego kształt i rozwój. Wiele naszych pomysłów mających na celu uatrakcyjnienie n.p.m.-u i pozyskanie nowych reklamodawców było lekceważonych i odrzucanych przez wydawnictwo. To samo dotyczyło sposobów promocji wśród turystów "plecakowych" będących w naturalny sposób naszym
głównym "klientem docelowym" (np. reklama w schroniskach itd.). To wszystko jednak dałoby się wytrzymać. Najgorsze, że obecnie nasze zignorowane wcześniej pomysły zostały przedstawione w publicznych komunikatach (na przykład
[link widoczny dla zalogowanych] ) jako własna, nowatorska wizja rozwoju pisma !
Czasopismo dryfowało w kierunku gazetki reklamowej, podporządkowanej
wyłącznie sugestiom reklamodawców, nie uwzględniającej specyfiki i oczekiwań naszych Czytelników. Może dlatego, że pracownicy działu reklamy sami górskiej turystyki nie uprawiają? Dziwi tylko, że nie chcieli wykorzystać doświadczenia i wiedzy tych, którzy w górach niejedną parę butów zdarli.
Odwołanie Piotra Pustelnika ze stanowiska Redaktora Naczelnego MTG n.p.m. było konsekwencją tego stanu. Niestety, Piotr nie miał możliwości pożegnać się Czytelnikami - wydawca nie dopuścił do opublikowania pożegnalnego "wstępniaka" ustępującego Redaktora Naczelnego. Dzięki uprzejmości portalu e-gory.pl część zainteresowanych mogła zapoznać się z tym artykułem.
Niestety nie wszyscy i o ile wiemy, redakcja otrzymuje już w tej sprawie
listy od zdziwionych czytelników. Brak porozumienia między wydawcą a
"starym" redaktorem naczelnym przedstawiony został jako rejterada tego
ostatniego na "z góry upatrzone pozycje", co całkowicie mija się z prawdą.
Mimo, że nowy redaktor naczelny pracuje już półtora miesiąca, nie dość, że nie przedstawił nam żadnej wizji czasopisma, żadnych propozycji rozwoju czy planów na przyszłość to praktycznie nie podjął kontaktu z naszym zespołem.
Nasze podejrzenia o "przewodniej roli" działu reklamy i jego szefowej
niestety w takim podejściu znajdują potwierdzenie.
W tej sytuacji pozostawanie w redakcji dotychczasowego zespołu redakcyjnego nie ma sensu. Patrząc na wcześniejsze doświadczenia, nasze dalsze próby uczynienia n.p.m.-u atrakcyjniejszym dla czytelników, a co za tym idzie i dla reklamodawców, nie mają szans powodzenia.
Z wielkim żalem żegnamy się z Wami, ufając, że jeszcze kiedyś uda nam się spotkać w górach, a być może i na łamach jakiegoś periodyku poświeconego górom, turystyce i wspinaczce. Do widzenia!!
''
Pełna treść na forum dyskusyjnym pl.rec.góry
Post został pochwalony 0 razy
|
|